tag:blogger.com,1999:blog-8026942114626173884.post2397805319917851862..comments2023-05-13T14:52:35.112+02:00Comments on Blog - Podręcznik Taktyki ASG: Kandahar 2011 - działania stabilizacyjne w airsofcieTesthttp://www.blogger.com/profile/00131549767075211742noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-8026942114626173884.post-22673942593545498082011-09-01T21:41:34.382+02:002011-09-01T21:41:34.382+02:00Mialem okazje rowniez uczestniczyc w tych zajeciac...Mialem okazje rowniez uczestniczyc w tych zajeciach. Dodam male sprostowanie dotyczace aresztowan. Mianowicie byly dwa aresztowania tubylcow, jedno wspomniane wyzej a drugie mialo miejsce w czasie powrotu oddzialu "Lima" do bazy nieopodal wioski. Zostaly wowczas zatrzymany samochod z dwoma podejzanymi osobami wewnatrz, ktore ubrane byly w stroje maskujace i posiadaly bron i nie byly w stanie okreslic celu podrozy. Nastepnie pojawil sie cywil z wioski, ktory stwierdzil, ze wlasnie skradziono mu samochod w wiosce. Po dokonaniu aresztowania pokrzywdzony zabral samochod a aresztowani zaczeli tlumaczyc sie tym, ze jechali na polowanie. Wobec tego dowodca nakazal zarekwirowac im bron i odeslac do wioski. <br />Jeszcze powracajac do aspektu braku dowodzenia w pewnym momencie cwiczen to dodam od siebie, ze wowczas dwie druzyny, ktore poniosly najmniejsze straty w czasie ataku samobujcy na posterunku mialy wytyczone konkretne zadania w trakcie objecia dowodzenia przez szczuplego. Jedna prowadzila warte na postrunku a druga ubespieczala droge dojazdowa do bazy od strony wioski oraz rejon z ktorego najczesciej przeprowadzano ostrzal z wioski. W miedzyczysie w rejonie tym wysunieta druzyna udareminla probe ostrzelania wartownikow na bramie. Podchodzacy partyzanci zostali ostrzelani po czym wycofali sie w rejon wioski i do momentu "zrespowania poleglych w czasie zasadzki" Pozostale dwie rozbite druzyny pozostaly w bazie<br />i podejzewam, ze przyczyna niesubordynacji byl niepelny ich stan. Po nad to w czasie tych 2 godzin mieszkancy rowniez nie byli zbyt aktywni, poniewaz zajeci byli oprawianiem swiniaka. Moim zdaniem bylo pare bledow na samym poczatku. Dla mnie jako czlonka RSC istotnym elementem tych cwiczen bylo wykorzystanie elementow tzw. czerwonej taktyki, i wspoldzialanie medykow z poszczegolnych sekcji. Po za tym mieszakncow wioski mialo byc z zalozenia wiecej lecz z pewnych niezalerznych przyczyn niestety bylo tyle ile bylo. Napewno bylo by o wiele ciekawiej gdyby mieszakcow bylo wiecej. To pierwsze szkolenie tego typu wiec i tak wyszlo dobrze. Mam nadzieje, ze w przyszlym jubileuszowym roku uda nam sie ponownie zorganizowac takie zajecia w jeszcze ciekawszej formie. Oraz zaprosic dodatkowych gosci do uczestnictwa.<br />Pozdrawiam uczestnikow LakiAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8026942114626173884.post-55507874755280399812011-08-19T09:23:31.946+02:002011-08-19T09:23:31.946+02:00Po prostu profil działalności RSC ciągle determinu...Po prostu profil działalności RSC ciągle determinuje nowe pomysły (nauka i ćwiczenie realnej taktyki wojskowej). Przez to stowarzyszenie może się rozwijać, ma wiele ciekawego do zaoferowania i chwała mu za to!. Może w niektórych środowiskach grup asg pierwsze, lub jedno z pierwszych miejsc zajmuje wielka wymiana kulek, a na drugi plan schodzi przygotowanie czegoś wartościowego co mogłoby kontrastować z niedzielnymi "jebankami". Różne środowiska, odmienne cele i całkiem inne konkluzje. Sam mam dość sztampowych rozgrywek i braku inwencji twórczej. Na strzelankach najczęściej... broń boże żeby się nie nachodzić, bolą nogi, piwa bym się napił, atakujemy na wprost, etc. IMHO przeprowadzenie powyższego przedsięwzięcia lub jemu podobnych, w wielu środowiskach asg, jest po prostu nie do pomyślenia. Bo komu się chce. Od samego początku wielu młodych graczy zadowala się bylejakością... A szkoda. Bo i bez samochodów i tak bogatego zaplecza można coś ciekawego stworzyć. Nawet bez jednego wystrzału zabawa może być przednia.Anonymousnoreply@blogger.com